wtorek, 11 września 2012

słodkie dreidle II.


Pomysł na słodkie dreidle (ostatni post), podpatrzony na świetnym blogu http://theshiksa.com/, wykorzystałam po raz kolejny na warsztatach kulinarnych podczas wyjazdu rodzinnego zorganizowanego przez JDC w Międzywodziu. 


Tym razem zamiast odrobinę za słodkich pianek postanowiłam spróbować ciasta na bajaderkę (dziecinnie proste: biszkopty, nutella, masło, serek filadelfia, kakao mieszamy w mikserze), jednak nie zdało ono egzaminu. To ciasto jest trochę za kruche i przede wszystkim zbyt ciężkie, aby utrzymać się na kawałku słonego paluszka (następnym razem spróbuję truskawek!!). Pomimo drobnych kłopotów technicznych zabawa była przednia, a uśmiechy na twarzach umorusanych czekoladą uczestników niezapomniane!
Na zdjęciu dreidle udekorowane są polewą z nutelli i mleka, pisakami do dekorowania ciast i różnymi posypkami, a zdjęcie to wykonała Anna Tenenbaum :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz