Wciąż nie jest dla mnie jasne pochodzenie tej fascynującej i nieskomplikowanej potrawy. Poznałam ją jako przysmak indyjskich Żydów i to mnie zaintrygowało, okazuje się jednak, że jest to danie przede wszystkim bliskowschodnie. Tak czy inaczej jest pyszne, szybkie i dziecinnie proste do przygotowania, więc zapraszam w podróż na Bliski i Daleki Wschód.
Składniki:
- szklanka brązowej soczewicy (ewentualnie zielonej)
- 2 szklanki ryżu basmanti
- 3 duże cebule
- 2 cytryny
- pieprz, sól, cukier, liście laurowe, kumin, papryka słodka
- 3 łyżki oliwy i 2 łyżki masła
- Przez dwie godziny moczymy soczewicę i ryż (w osobnych naczyniach oczywiście)
- Podgotowujemy soczewicę w osolonej wodzie przez ok. 15 minut
- Na wolnym ogniu gotujemy podgotowaną soczewicę razem z ryżem (aż ryż zmięknie, czyli od 10 do 15 minut)
- Podczas gotowania dodajemy ok. 2 liści laurowych i skórkę otartą z dwóch cytryn (może być jedna duża) oraz doprawiamy resztą przypraw do smaku
- Kroimy cebulę w krążki i podsmażamy z cukrem na maśle i oliwie, aż delikatnie się skarmelizują
- Przekładamy ryż z soczewicą do salaterki, a na wierzch układamy skarmelizowane krążki cebuli
Smacznego!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz